lut 17 2004

Deszcz nauczyl mnie szlochac a ty nauczyles...


Komentarze: 2

Siemanko!

Mam nadzieje ze moj nowy blog bedzie sie wszystkim podobac a szczegulnie... :P

Dzis sie wybieram do kina z QrdeFixikiem i Patrysiem:D a wczoesniej kulturalnie na winko do Zielonego:D juz taka tradycja panuje w moim gronie przyjaciol hehe... Wczoraj kupilam sobie wkoncu kolczyk do jezyka bo wczesniejszy zgubilam...(nie wazne w jakich okolicznosciach...:D) Walentynki byly udane jak nigdy w zyciu... dostalam big serducho... walentynke od kumpla i dwie od nieznajomych wielbicieli... ale heca O ja nie moge jak mnie wszyscy kochaja:D Przepraszam za bledy ale dysortografia sie klania:( Ciekawe jak sie ulozy po miedzy Misia a Konradem ... Mi$iu nie przejmuj sie ta od samuraja jest brzydka i ma czerwona kurtke + szaliczek totalna klapa... Nie to co ty: super seksowna, madra, sliczna, cudowna, zabawna, przemila, kochana, slodka itp itd :P 

POZDRO DLA TOFFIEGO:D

moj_brat_niedzwiedz : :
18 lutego 2004, 20:41
Oj...Martuś! Uważaj, bo zaraz w to uwierzę i popadne w samouwielbienie...a wtedy żaden Konrad już nie będzie mi potrzebny do szczęścia:P Ale tymczasem sama wiesz jak sprawy stoją:P a moim zdaniem to ona wcale nie jest taka brzydka... zresztą dochodze ostatnio do wniosku, że Konrad nie jest dla mnie... Pozdrawiam:* A między tobą a Toffim się jeszcze ułoży, zobaczysz!
QrdeFixik
18 lutego 2004, 13:07
ladnego masz toffiego:Pa jak pupcia wymachuje...:Dsama slodycz:)

Dodaj komentarz